Odwiedził moje studio 8 tygodniowy Tymoteusz.
Maluszek jak widać jest bardzo fotogeniczny.
Moje ulubione to dwa pierwsze zdjęcia.
Czy on nie jest przesłodki?
W studio nowości, vouchery, wizytówki, ulotki, plakaty, fotoalbumy:)
Ostatnie dni minęły bardzo pracowicie,
Zrobiło mi się kilka zaległości blogowych, w dużym skrócie, było trochę małych modeli i trochę większych, ale spoójrzcie tylko, że równie uroczych:)
Tak wygląda jeden z trzech voucherów mojego projektu, pozostałe rodzaje przyjdą pocztą w przyszłym tgodniu.
Jeżeli ktoś ma ochotę sprawić komuś wyjątkowy prezent, zapraszam:)
Moje studio odwiedził Jakub ze swoją śliczną mamą i wujkiem.
Mały jest fantastyczny i ma ogromne pokłady energii:)
i ze swoją śliczną mamą:
Wpadłam na pomysł odnośnie kolorytycznego urozmaicenia akcesoriów:)
Dziś tylko kilka zdjęć małego półrocznego Fabiana.
Ja i ciocia Fabiana, z którą przyjechał, nie miałyśmy szans na przykucie jego uwagi, liczył się tylko tata:)
Mały był przeuroczy i spójrzcie na te przepiękne włosy, aż szkoda zakładać czapki.
Miałam bardzo duży problem z wyborem zdjęć,
wszyscy pozowali świetnie, i było przesympatycznie.
Najbardziej podobała mi się widoczna na każdym zdjęciu więź.
Po tej sesji mam bardzo pozytywne emocje:)
aż mi wesoło:
Jutor wstawię więcej zdjęć, po obróbce.
Mała to sama słodycz, a z rodzicami spędziłam świetnie czas:)
W studio nowości, vouchery, wizytówki, ulotki, plakaty, fotoalbumy:)
Ostatnie dni minęły bardzo pracowicie,
Zrobiło mi się kilka zaległości blogowych, w dużym skrócie, było trochę małych modeli i trochę większych, ale spoójrzcie tylko, że równie uroczych:)
Tak wygląda jeden z trzech voucherów mojego projektu, pozostałe rodzaje przyjdą pocztą w przyszłym tgodniu.
Jeżeli ktoś ma ochotę sprawić komuś wyjątkowy prezent, zapraszam:)
Moje studio odwiedził Jakub ze swoją śliczną mamą i wujkiem.
Mały jest fantastyczny i ma ogromne pokłady energii:)
i ze swoją śliczną mamą:
Wpadłam na pomysł odnośnie kolorytycznego urozmaicenia akcesoriów:)
Dziś tylko kilka zdjęć małego półrocznego Fabiana.
Ja i ciocia Fabiana, z którą przyjechał, nie miałyśmy szans na przykucie jego uwagi, liczył się tylko tata:)
Mały był przeuroczy i spójrzcie na te przepiękne włosy, aż szkoda zakładać czapki.
Miałam bardzo duży problem z wyborem zdjęć,
wszyscy pozowali świetnie, i było przesympatycznie.
Najbardziej podobała mi się widoczna na każdym zdjęciu więź.
Po tej sesji mam bardzo pozytywne emocje:)
aż mi wesoło:
Jutor wstawię więcej zdjęć, po obróbce.
Mała to sama słodycz, a z rodzicami spędziłam świetnie czas:)